Dzięki fotografii widzę, rzeczy, które w innym wypadku nie byłyby mi dane. Widzę, Wasze uczucia, jak powiększają się Wasze rodziny, jak rosną Wasze dzieci. Ta rodzina cały czas rośnie na moich oczach. Od 7 lat fotografuję ich i rośnie moje serce, że mogę być uczestnikiem tego niesamowitego rodzinnego ogniska :) Jak zawsze chylę czoła Marcie, która jest wytrwała i nie pozwala swoim obowiązkom, pozbawić dzieci urodzinowej sesji i przygotowanych własnoręcznie łakoci ( dodam, że bardzo pysznych). Dobrze być Waszym fotografem :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz